Braun - Szczęść Boże, o co temu panu biega?


Przeczytałem ostatnio wydany w formie książkowej wywiad z panem Grzegorzem Braunem. Książeczka nosi tytuł „Kto tu rządzi”. Z panem Braunem rozmowę przeprowadził dziennikarz Jan Piński. Książka ukazała się w wydawnictwie Bollinari Publishing House tuż przed ostatnimi wyborami prezydenckimi w których pan Braun (bez powodzenia) kandydował.

Lektura książki wywołuje mój niepokój. Odpowiadając na pytania dziennikarz Pińskiego, pan Braun daje się poznać jako człowiek o niezwykłej wręcz inteligencji, ogromnej wiedzy, spostrzegawczości i odwadze. Na okładce ksiązki wydawca tak ją lapidarnie streścił: „Gorzka prawda o polskiej polityce wypowiadana ustami człowieka, który walczy z łajdackim systemem”.

Braun opisuje polski system polityczny jako atrapę demokracji w której prawdziwą władzę sprawują służby specjalne oraz loże masońskie. Demokratyczne rytuały (wybory, kampanie) są bez znaczenia, zaś brylujący na politycznych salonach politycy są wynajętymi przez służby aktorami, odgrywającymi (nieudolnie) napisane dla nich role.

Trudno nie zgodzić się z poglądami pana Brauna, które potwierdza wielu byłych polityków, w przeszłości wynajętych do odgrywania teatralnej roli „umiłowanych przywódców”. ( w tym niedoszły premier z Krakowa, pan Rokita).

Rysując trafny obraz polskiego systemu politycznego, (w sposób ukazujący ogromną wiedzę, inteligencję i spostrzegawczość), pan Braun wysuwa jednocześnie postulat ....koronowania Chrystusa Pana na króla Polski, a jednocześnie każdą kwestę zaczyna od: Szczęść Bożę".

W tym momencie zapala mi się w mózgu czerwona lampka i budzi się mój niepokój. Jak to jest możliwe aby człowiek mądry w jednych sprawach był jednocześnie oszołomem w innych? Taki zwierz w przyrodzie nie występuje!

Jeśli pan Braun „wchodzi w buty” religijnego oszołoma ( jego postulat uczynienia z Chrystusa króla Polski jest...nieaktualny, gdyż Chrystus był już wielokrotnie koronowany na króla Polski, o czym ten pan musi wiedzieć!) a równocześnie reprezentuje poglądy polityczne, społeczne i gospodarcze ujawniające wielką przenikliwość i mądrość, to cudów nie ma: religijnego oszołoma udaje! W Polsce religijnych oszołomów jest może z 5%, reszta ludzi choć deklaruje katolicyzm, zachowuje w sprawach religii zdrowy rozsądek!

Dlaczego Braun Szcześć Boże tak czyni?? Dlaczego przykleja sam sobie na czole kartkę z napisem: jestem religijnym świrem? Do kogo jest skierowany ten kompromitujący dla rozsądnego człowieka przekaz?

Przeciętny wyborca (w przeciwieństwie do pana Brauna) o polityce, gospodarce i mechanizmach społecznych wie niewiele, albo zgoła nie wie nic! Ale posiada rzec cenną: zdrowy rozsądek. I ten rozsądek podpowiada mu, że nie warto słuchać faceta który nakleił sobie na czole kartkę z napisem: jestem religijnym świrem, Braunem Szczęść Boże!Gościu z taką kartką na czole może być intelektualnym geniuszem w sprawach innych niż religijne, ale jedyną reakcją ludzi rozsądnych na jego osobę będzie pukanie się w czoło!

I o to właśni panu Braunowi chodzi!

Przyklejając sobie na czole kartkę z napisem „jestem religijnym świrem” pan Braun chce osiągnąć jeden cel, taki mianowicie aby poglądy które głosi zostały ocenione jako brednie oszołoma! Tym sprytnym sposobem pan Braun niby to obnaża fasadowość polskiej demokracji, ale jednocześnie daje czytelnikowi do zrozumienia, że to brednie!

Bo czy religijny oszołom i bęcwał, może powiedzieć coś mądrego w innych kwestiach? Zdrowy człopski rozsądek podpowiada wyborcom, że jak ktoś jest głupi w jednej kwestii, to jest głupi „na amen”! Jeden procent poparcia w wyborach prezydenckich dla pana Brauna świadczy o tym dobitnie!

Pan Braun pozując na „wojownika z łajdackim systemem” jest w istocie członkiem tego systemu, któremu system pozwala żyć i pracować (do niedawna Polska Telewizja zlecała Braunowi kręcenie filmów, (jak się domyślam nie za darmo). Rola jaką odgrywa pan Braun w polskim „łajdackim systemie” sprowadza się do tego aby „łajdackość” tego systemu ukryć poprzez samo kompromitację tego który niby system demaskuje.
Innych polityków ( dziennikarzy czy blogerów) prezentujący podobne poglądy jak pan Braun łatwo propagandowo zneutralizować stwierdzeniem, że bredzi taki jeden z drugim jak oszołom Braun Szczęść Boże, wietrząc wszędzie służby specjalne, loże masońskie i żydowskie spiski!

I tym sposobem „ w temacie” ukazania prawdziwego oblicza systemu politycznego w Polsce, dzięki panu Braunowi mamy „pozamiatane”!

To co robi pan Braun, to jedna z bardziej wyrafinowanych metod manipulacji tłumami do odwodzenia ich od nieprawomyślnych idei. Dokładnie taką samą metodę stosuje brytyjski dziennikarz niejaki David Icke publikując wiele interesujących informacji o kulisach władzy na świecie, jednocześnie opowiadając niestworzone historie o Reptylianach w skórze królowej Elżbiety II.

Icke twierdzi, że wśród ludzi istnieje rasa Reptilian, czyli ludzi jaszczurów (zmiennokształtnych jaszczuro-ludzi). Według niego takimi istotami są m.in. królowa Elżbieta II. Reptylianie tworzą grupę, określaną przez niego jako Iluminati lub Zakon Iluminatów która kontroluje świat, usiłując stworzyć światowy rząd.

Kto myślący uwierzy w takie brednie!? Nikt nie uwierzy w Reptylian, jaszczuro ludzi, ani w żadne inne rewelacje głoszone przez Icke, choć te „inne” rewelacje są jak najbardziej prawdziwe!

I taki jest sens działania zarówno Icke jak i Brauna: ukryć prawdę o istocie współczesnego świata polityki poprzez zasugerowanie, że ci którzy ujawniają prawdę są żałosnymi wariatami, zaś owa prawda to majaczenia idiotów!

Zauważmy, że twarzą obecnych protestów antykowidowych został w Polsce pan Braun, zaś w Anglii- Dawid Icke!

To daje gwarancję, że nic z tych protestów pozytywnego nie wyniknie, co będzie w częśći zasługą obu tych panów!!

Podobną rolę w polskiej polityce jak pan Braun pełni Pan Korwin- Mikke. Ten z kolei ma ośmieszyć i skompromitować prawicowe idee, poprzez błazenady podobnej natury jak "braunowe"Szczęść Boże!.
Obaj ci panowie wywiązują się z powierzonych im zadań wyśmienicie, dzięki czemu prawica w Polsce praktycznie nie istnieje i nigdy nie uzyska społecznego poparcia!

Zaś w nagrodę pan Mikke dostał synekurę w parlamencie Europejskim a pan Braun w Sejmie polskim!

Anthony Ivanowitz

04.11.2020r.

Www.pospoliteruszeni