Nasz neonowy kolega odszedł do wieczności
9 marca zmarł Krzysztof Thol, publikujący na Neonie komentarze i podpisując je jako KST. Miał 65 lat.
Krzysztofa poznałem na którymś z portali internetowych kilkanaście lat temu. Zauważyłem go gdyż pisał błyskotliwe komentarze, w tym również pod moimi artykułami.
Był najlepszym komentatorem na jakiego natrafiłem w sieci. Każdy jego wpis był literacką perełką, pod każdym względem. Pisał piękną polszczyzną, dowodził swoich racji z inżynierską precyzją, może dlatego, że z wykształcenia był inżynierem mechanikiem.
Nasza znajomość "z internetu" powoli przekształciła się kontakty osobiste, na co wpłynął przypadek.
Jakiś czas temu napisałem artykuł na temat leczenia różnych chorób za pomocą pulsującego pola magnetycznego (magnetoterapia).
Pod artykułem swój komentarz zamieścił Krzysztof oraz wcześniej nieznany nam Wojtek, odwiedzający czasami Neon i pisujący komentarze jako Praktyk.
Praktyk poinformował nas o całkiem zapomnianym wynalazku rosyjskiego fizyka Lachowskiego, który ponad 100 lat temu skonstruował wspólnie z Teslą, wielofazowy generator, używany w szpitalach do leczenia różnych chorób wiązką fal elektromagnetycznych o ogromnej rozpiętości częstotliwości!
Wraz z rozwojem medycyny "rokefelernej", generator wycofano ze szpitali, zaś sam Lachowski zginął w wypadku drogowym.
Praktyk namówił mnie i Krzysztofa do zbudowania wiernej kopii generatora Lachowskiego, na co przystaliśmy. Krzysztof miał wykonać część mechaniczną urządzenia, zaś Praktyk jako inżynier elektronik, część elektryczną, montaż i zestrojenie generatora. Moja rola była skromna. Ponieważ nie zachowała się dokumentacja generatora, tylko jej skromne "strzępy" i nieco zdjęć, więc wiele kwestii technicznych trzeba było rozwiązywać "na czuja", wcześniej konsultując konkretne rozwiązania, w czym byłem nieco pomocny.
Śmieć Krzysztofa opóźni realizację projektu, jednak Praktyk się nie poddaje i deklaruje zakończenie prac do końca tego roku.
Krzysztof był wielkim zwolennikiem Nowej Germańskiej Medycyny. Koncepcja ta zakłada, że większość chorób jest wynikiem problemów psychicznych i silnego stresu.
Był pod wielkim wpływem Marii, innej wybitnej komentatorki, która niestrudzenie propaguje podstawowe założenie Nowej Germańskiej Medycyny.
Nagła śmierć Krzysztofa zdaje się potwierdzać Założenia NGM. W ostatnich latach Krzysztof żył w potwornym i stałym stresie, który być może go zabił! Przyczyna jego śmierci nie jest znana, gdyż rodzina nie zdecydowała się na sekcję zwłok.
Krzysztof Thol został pochowany na cmentarzu komunalnym we Wrześni.
Będzie nam Krzysztofa bardzo brakować, w naszej pamięci zachowamy go na zawsze.
Odpoczywaj w pokoju!
Anthony Ivanowitz
15.03.2025r.
ZGŁOŚ NADUŻYCIE